Przepis najprostszy pod słońcem, ale wiem, że nie każdy w swoim życiu zakosztował boczniaków. Dlatego dzielę się z Wami tym przepisem. Żeby zachęcić, bo boczniak to smakowity grzyb i jeśli komuś brakuje "kotleta", to on go z powodzeniem zastąpi. I może nie jest to najzdrowszy posiłek na świecie, ale za to jaki pyszny!
- tacka boczniaków
- jajko lub dwa (u mnie dwa)
- mąka
- bułka tarta
- sól i pieprz
- olej lub oliwa do smażenia
Boczniaki myję, a następnie suszę na papierowym ręczniku. Sól oraz pieprz dodaję do roztrzepanego jajka. Obtaczam grzyby kolejno w mące, jajku i bułce tartej i smażę na rozgrzanym oleju z każdej strony, aż będą złote i chrupiące. Ot i cala filozofia :) Najlepsze są zaraz po usmażeniu, ale i na drugi dzień, odgrzane są bardzo smaczne.
Smacznego
Mniam, chętnie wypróbuję ten przepis na jutrzejszy obiad :-)
OdpowiedzUsuńA.