Tak, tak, w końcu przyszła do nas zima, więc i zapiekanka musi być zimowa. A cóż lepiej się nada do takiej zapiekanki, jeśli nie kasza jaglana ze swoimi rozgrzewającymi właściwościami?
Do tego pomidory, cebula, ser i sycące danie na mroźne wieczory mamy gotowe.
Składniki na zapiekankę o wymiarach naczynia żaroodpornego 18x29 cm
Kaszę jaglaną przelewamy kilkakrotnie wrzątkiem, żeby pozbyć się gorzkiego smaku, i odcedzamy.
Przekładamy kaszę do garnka, zalewamy bulionem warzywnym i dodajemy łyżkę masła.
Gotujemy ok 20-30 minut, aż kasza wchłonie cały bulion i będzie miękka. Zestawiamy garnek z ognia.
Obrane pomidory kroimy w paseczki (bez nasion, ponieważ nie chcemy mieć nadmiaru soku), a cebulę w piórka. Tak pokrojone warzywa przekładamy na patelnię, dodajemy pozostałą łyżkę masła oraz łyżkę oliwy z oliwek i smażymy (ciągle mieszając) do miękkości.
Kiedy warzywa zmiękną dodajemy ok. 4 łyżek sosu pomidorowego, 2 łyżeczki bazylii, szczyptę pieprzu cayenne i ewentualnie szczyptę soli.
Całość chwilę gotujemy i zestawiamy z ognia. Następnie przygotowujemy naczynie żaroodporne, smarując je odrobiną oliwy z oliwek. Na dnie naczynia układamy połowę ugotowanej kaszy jaglanej.
Na warstwie kaszy układamy pomidory z cebulą.
Ostatnią warstwę stanowi pokrojony w kostkę ser "feta" i druga część kaszy jaglanej.
Następnie posypujemy startym żółtym serem. Całość zapiekamy ok. 20 minut w temperaturze 180 st.C.
A w czasie oczekiwania na zapiekankę możemy połączyć przyjemne i pożyteczne, jakim jest
gotowanie, z równie przyjemnym i pożytecznym, jakim jest czytanie .
I tu
akurat lektura nie bez kulinarnego związku, bo krótki wywiad z Jamie
Oliverem o jego nowej książce pt. "Kulinarne wyprawy Jamiego". I aż kusi, żeby ją kupić. A propos
Jamiego, to mam książkę o nim, napisaną przez Gilly Smith pt. " Człowiek. Jedzenie. Rewolucja", do której jeszcze nawet
nie zajrzałam .... Zbyt dużo książek i zbyt mało czasu :(
Ale! Wracajmy do zapiekanki :) 20 minut minęło i z pewnością jest już gotowa.
Zimowa zapiekanka z kaszy jaglanej na zimowe dni.
Można ją zjeść jeszcze gorącą, nawet nie przekładając na talerz :)
Smacznego
Pewnie można dodać też do tego jakieś mięso?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak :)
OdpowiedzUsuń